16 Lutego 2024

Zaufanie to podstawa - długa droga zakończona sukcesem kredytobiorców!

Uroki i cienie procesów sądowych wiążą się z tym, że niekiedy zamierzony cel postępowania jest osiągany dopiero na etapie apelacji. Kluczowe jest jednak, aby w finalnym rozliczeniu to nasi Klienci wyszli z tej potyczki jako wygrani.

Tak też stało się w jednej ze spraw frankowych przeciwko bankowi mBank S.A. Dopiero na etapie postępowania apelacyjnego uzyskaliśmy w pełni korzystne dla naszych klientów rozstrzygnięcie ich sporu z Bankiem.

W dniu 29 stycznia 2024 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie, sygn. akt: I ACa 1415/22, (SSA Beata Kozłowska, SSA Dorota Markiewicz i SSA Marzanna Góral) zmienił niekorzystny wyrok Sądu I instancji i prawomocnie stwierdził nieważność umowy kredytu hipotecznego „mPlan” waloryzowanego kursem CHF, zawartej przez powodów z BRE Bank S.A., tj. poprzednikiem prawnym obecnego mBanku. Zasądził również na rzecz kredytobiorców całość dochodzonych przez nich z tytułu nieważności świadczeń pieniężnych wraz z odsetkami ustawowymi za cały okres opóźnienia Banku (które to opóźnienie rozpoczęło swój bieg po przedsądowym wezwaniu Banku do zapłaty).

Droga do uzyskania takiego rozstrzygnięcia nie była prosta. Sąd I instancji, tj. Sąd Okręgowy w Warszawie („niesławny” SSO Tadeusz Bulanda) uznał początkowo, że w sprawie nie zostały spełnione przesłanki pozwalające na stwierdzenie nieważności całej umowy kredytu. Tym samym, stwierdzając jedynie abuzywność poszczególnych klauzul umownych, wydał orzeczenie, którego konsekwencją miałoby być przeliczenie kredytu  przy wykorzystaniu kursu średniego NBP (zamiast użytego przez bank kursu z Tabeli kursowej banku) co po pierwsze - jest negowane w utrwalonym już orzecznictwie sądów powszechnych i Sądu Najwyższego, a po drugie – w żadnym stopniu nie odstrasza przedsiębiorców od stosowania niedozwolonych postanowień umownych (korzyść z takiego rozliczenia to góra kilka-kilkanaście tysięcy złotych do zwrotu na rzecz kredytobiorcy).

Wobec powyższego konieczne było przygotowanie skomplikowanej konstrukcyjnie i treściowo apelacji oraz wykazanie, że zapadły wyrok Sądu I instancji w żadnym wypadku nie zapewnia powodom ochrony należnych im praw, której objęciem domagali się w ramach postępowania. Wysiłek się jednak opłacał – Sąd Apelacyjny podzielił nasze zapatrywanie na sprawę oraz przyznał rację podnoszonym przez nas argumentom. W konsekwencji zmienił wyrok Sądu Okręgowego i wydał orzeczenie w całości korzystne dla reprezentowanych przez nas kredytobiorców.

Dodatkowym sukcesem jest bardzo szybka reakcja Banku na prawomocny wyrok, tj. niezwłoczne spełnienie zasądzonych na rzecz kredytobiorców świadczeń. Brak konieczności uciekania się do postępowania egzekucyjnego pozwoliło zaoszczędzić czas i uchronić przed dodatkowym stresem klientów, którzy mogą już spać spokojnie, bowiem nie ciąży już na nich nierozliczony, toksyczny kredyt.

Naszym klientom należą się też podziękowania za zaufanie, którym obdarzyli Kancelarię! Pomimo niekorzystnego wyroku Sądu I instancji, ani na chwilę nie zwątpili w zasadność i skuteczność podejmowanych przez nas działań, dając nam zielone światło do wszelkich czynności procesowych, których dokonywaliśmy, aby finalnie uzyskać dla nich w pełni korzystne rozstrzygnięcie.

Najnowsze na blogu